Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi qula z miasteczka Lublin. Mam przejechane 20944.40 kilometrów w tym 3501.88 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy qula.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2008

Dystans całkowity:310.66 km (w terenie 46.37 km; 14.93%)
Czas w ruchu:15:34
Średnia prędkość:19.96 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:31.07 km i 1h 33m
Więcej statystyk
  • DST 45.47km
  • Czas 02:09
  • VAVG 21.15km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na początku miała być

Piątek, 29 lutego 2008 · dodano: 29.02.2008 | Komentarze 1

Na początku miała być standardowa masa krytyczna - czyli zero ludzi na szczęście przybyło parę osób i w 7 ruszyliśmy nad zalew, tam spotkalismy Lucka :) i postanowiliśmy zrobić koło przez zemborzyce, konopnicę, ul. Raszyńska pod tesco
(małe zakupy) potem ruszylismy w stronę ul. Sikorskiego (po drodze odłancza się parę osób) i jedziemy tylko we czterech i tu zaczeła się szaleńcza jazda - na max sikorskiego w dół do tysiąclecia aż do świętoduskiej - nawrotka i z powrotem (tempo momentami powyżej 45km/h) na sikorskiego w górę zaczeło mi brakować sił - do domu

ps. forma powoli wzrasta aby tylko napęd zmienić




  • DST 13.06km
  • Czas 00:33
  • VAVG 23.75km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

W ramach walki z kończącym

Środa, 27 lutego 2008 · dodano: 27.02.2008 | Komentarze 1

W ramach walki z kończącym się napędem małe kółko nad zalew - ul. Bursztynowa - Jana Pawła II - Jutrzenki - dom




  • DST 8.11km
  • Czas 00:23
  • VAVG 21.15km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tylko do Edytki

Wtorek, 26 lutego 2008 · dodano: 27.02.2008 | Komentarze 0

Tylko do Edytki




  • DST 21.16km
  • Czas 01:05
  • VAVG 19.53km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka wieczorna jazda z

Niedziela, 24 lutego 2008 · dodano: 24.02.2008 | Komentarze 0

Krótka wieczorna jazda z Luckiem. Dom - Stary Gaj - Konopnica - Motycz - ul. Wojciechowska - ul. Raszyńska - Tesco - dom




  • DST 77.42km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:32
  • VAVG 21.91km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mimo porywistego wiatru postanowiliśmy

Sobota, 23 lutego 2008 · dodano: 24.02.2008 | Komentarze 1

Mimo porywistego wiatru postanowiliśmy wybrać się na krótką wycieczkę w stronę Bychawy. Po ok 20km miałem dość jazdy i tego piep****** wiatru, nie dało rady jechać szybciej jak 23km/h i momentami wykładało rower razem z jeżdzcem. W Bychawie podpompowaliśmy opony (od razu lżej się zrobiło) i zakupiliśmy mały prowiant (przy okazji zrobiłem dziwne wrażenie na pani w kasie - rowerzysty nie widziała w lutym :]). Odpoczelismy w parku a że zrobiło się lekko chłodniej to postanowiłem wypróbować ochraniacze (po chwilowej walce aby je nałożyć). Z Bychawy w stronę Kiełczewic najgorszy odcinek dnia cały czas pod górkę i wiatr w twarz momentami tempo 15km/h. W Kiełczwicach odwiedzilismy trzy stare młyny na rz. Bystrzycy i dolinką (na szczęście) popędziliśmy do domu tempo momentami 28km/h. Koło zalewu przychodzi kryzys, w końcu to dopiero luty...
Trasa: Lublin - Zalew Zemborzycki - Prawiedniki - Osmolice - Iżyce - Bychawki - Zdrapy - Bychawa Podzamcze - Bychawa - Leśniczówka - Kiełczewice - Borkowizna - Kiełczewice Dolne - Strzyżewice - Bystrzyca - Piotrowice - Osmolice - Pszczela Wola - Żabia Wola - Prawiedniki - zalew - dom


















  • DST 22.37km
  • Teren 22.37km
  • Czas 01:36
  • VAVG 13.98km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wstaję rano i ...szok na dworze

Sobota, 16 lutego 2008 · dodano: 16.02.2008 | Komentarze 9

Wstaję rano i ...szok na dworze śnieg, szybko na dół czy nadaje się do jazdy, puszysty i lekki da radę :)
Ubieramy się z braciszkiem i jazda nad zalewik, na ścieżce kupa lekkiego nie ubitego śniegu super frajda :) i kilka fajnych klinów ;). Za mariną spotykamy samotnego rowerzystę i jedziemy z nim dookoła zalewu, niestety ritchey-e nie lubią śniegu i darujemy sobie gonienie go, w przerwie łyk isostara - niestety nie da się bidon zamarzł :). Ścieżką lajtowo wracamy do domu - ale śnieg już gorszy do jazdy bo ubity przez pieszych.

moja śnieżna merida



lody isostar




walka ze śniegiem






  • DST 22.48km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 19.54km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu po całym tygodniu

Piątek, 15 lutego 2008 · dodano: 15.02.2008 | Komentarze 1

W końcu po całym tygodniu bez roweru dało radę wskoczyc na siodełko...
Pogoda po pracy nie nastrajała do jazdy - zminy porywisty wiatr - telefon do Lucka czy jedziemy wieczorem - jedziemy.
20.00 - Luckowy szperacz obrony przeciwlotniczej widać z daleka, szybko na dół i w drogę. W strone zalweu jedziemy dość szybko średnia 30km/h wychodzi na lekko - w trakcie rezygnujemy z dalszej jazdy zachodni wiatr jest zbyt lodowaty i porywisty - robimy rundkę dookoła zalewu. W drodze powrotnej wiatr zwalnia nasze tempo. Powrót do domu i ustawka na jutro....




  • DST 43.75km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 19.16km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kapitalna pogoda na rower: chłodno

Czwartek, 7 lutego 2008 · dodano: 07.02.2008 | Komentarze 2

Kapitalna pogoda na rower: chłodno ale świetne powietrze całą noc mozna było jeżdzic

1. Szybka ustawka z Luckiem, trzeba zobaczyć jego lampkę - świeci kapitalnie - szybko nad zalew gdzie dostajemy wiadomośc że bedzie nocny patrol, wracamy Lucek do domu ja do dziewczyny.
2. 21.00 lidl zbiórka nocnego patrolu i standardzik zalewik dookoła :), pogoda nadal świetna. Niestety jak na złość padają mi baterie i w lampce i czołówce :) od tej pory muszę się wlec powoli, nawet kapitalne tempo na ścieżce momentami powyzej 35km/h nie ratuje średniej - rower brudny




  • DST 28.05km
  • Czas 01:24
  • VAVG 20.04km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wreszcie okazja wypróbować lampkę świeci

Poniedziałek, 4 lutego 2008 · dodano: 04.02.2008 | Komentarze 0

Wreszcie okazja wypróbować lampkę świeci bosko (choć narazie na 50% swoich mozliwości), pogoda pomimo ciemności świetna do jazdy (cieplutko :]), trasa jak dzień wczesniej z lekką modyfikacją




  • DST 28.80km
  • Czas 01:26
  • VAVG 20.09km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

krótka jazda z bratem i

Niedziela, 3 lutego 2008 · dodano: 04.02.2008 | Komentarze 0

krótka jazda z bratem i luckiem:zalew-konopnica-motycz-os. Poręba-i do tesco umyc rower :). Tydzień bez roweru zrobił swoje na początku zbyt wyśilone kolana i tak do połowy dystansu kryzys, ale juz potem coraz lepiej. Wyszyszczony napęd chodzi tak jak powinien.