Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi qula z miasteczka Lublin. Mam przejechane 20944.40 kilometrów w tym 3501.88 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 10061 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy qula.bikestats.pl
  • DST 51.20km
  • Czas 03:18
  • VAVG 15.52km/h
  • VMAX 64.50km/h
  • Podjazdy 800m
  • Sprzęt Felt Q800 wersja własna
  • Aktywność Jazda na rowerze

09.08.2011

Wtorek, 9 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 0

Koniec odpoczynku czas ruszać dalej :)
Na dzień dobry kapeć - powietrze uszło przez rozklejoną łatkę (klej puścił od temperatury i rozgrzanego asfaltu), szybka wymiana dętki, ładowanie sakw i ognia.
No tak ognia ognia ale żeby dostać się do głównej szosy trzeba pokonać teraz ten podjazd :/, człowiek z marszu, nierozgrzany to i lekko nie było.
Po 20 min jesteśmy na naszej ekspresówce i skręcamy w stronę Jałty. Droga jak pierwszego dnia góra - dół, do samej Jałty ostry zjazd... i wybieramy zły zjazd na skrzyżowaniu i zamiast ominąć miasto to wjechaliśmy do centrum. Chwila nad mapą i klucząc uliczkami wydostajemy się z miasta (znowu podjazdy, momentami bardzo strome - dziewczyny nas przeklinają ;p). Dochodzi południe z nieba skwar nie do wytrzymania, koło cerkwi Opieki Matki Boskiej robimy sjestę.

Krym 2011 © qula


Cerkiew Opieki Matki Boskiej © qula


Altana- rotunda koło cerkwi © qula


wokół cerkwi © qula


Czas ruszać do Gaspry już niedaleko, boczną uliczką wjeżdzamy do miasteczka i poszukujemy noclegu. Po 1.5 godz mamy gdzie spać (niestety nie do końca jesteśmy zadowoleni bo w planach były tylko dwie noce a potem do Bakczysaraju ale nikt nie chce nas przyjąć na mniej jak trzy noce).



Kategoria Krym 2011



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!